Humor o francuzach |
Polak we francuskiej restauracji. Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić: - La Spagetti proszę i La piwo. Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów. Zadowolony Polak dodaje: - La jeszcze jedno piwo. Znowu otrzymuje to co zamówił. Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera: - La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię? - Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł! Płynął Niemiec, Francuz i Polak przez ocean łódeczką. Spotykają złotą rybkę, która mówi, że spełni ich życzenia (jedno dla każdego). Niemiec mówi: - To ja bym chciał wrócić do swojego domu. Po chwili Niemiec zniknął. Kolej Francuza: - To ja chcę być na plaży gdzie jest dużo kobiet no wiesz topless itd. Francuz zniknął. Kolej Polaka: - To ja chcę kiełbasę i tamtych dwóch z powrotem! |